Potrzebujemy pomocy dla suni i jej potomstwa
Niedawno pod opieke naszej Fundacji trafiła sunia o imieniu Misia wraz ze swoim maluchem.
Oto historia suni, która w ostatnim czasie trafiła pod opiekę naszej Fundacji.
Misia żyła w sforze psów pod opieką osoby, mieszkającej w kontenerze. Jej choroba musiała zacząć się dużo wcześniej przed nasza interwencją. Jak okazało się podczas badań Misia ma chorą wątrobę i silna anemię. Jest także mocno zarobaczona, ma pchły i prawdopodobnie silną grzybicę skóry.
Mimo ogólnego osłabienia, silnego wycieńczenia i chorób nie przestała zajmować się swoim dzieckiem, któremu poza zarobaczeniem i zapchleniem nie dolega nic.
Sunia wraz z maluchem trafiła pod naszą opiekę i staramy się dołożyć wszelkich starań aby wróciła do zdrowia. Misia jest nieufna w stosunku do ludzi ale rozumie chyba, że staramy się pomóc bo ufa ludziom podczas zabiegów, podawania leków, codziennych przymoczek skóry.
Jest naprawdę kochana sunią i wspaniałą matką.
Poszukujemy dla niej już teraz domu stałego. Sunia zostanie przekazana do adopcji jak tylko będzie to
możliwe. Mamy też pierwsze faktury do opłacenia, które opiewają już na kwotę 1000 zł a to dopiero początek.
Bardzo prosimy o wsparcie! Potrzebujemy: karmy dla suni, podkładów, koców, suplementów diety dla matek karmiących, środków na opłacenie leczenia i pobytu w lecznicy.
Pilnie potrzebny jest też dom tymczasowy, który przyjmie sunię i malucha po leczeniu.
