Nasi inspektorzy przeprowadzali pierwszą interwencje w czerwcu 2018r. Po odebraniu zwierząt poświęcaliśmy mnóstwo czasu i środków aby właściwie zająć się psiakami - uratować ich zdrowie i życie i zebrać jak najwięcej dowodów przeciwko sprawcy. Bardzo dziękujemy też wszystkim, którzy włączyli się w pomoc mimo okresu wakacyjnego. Mijały miesiące, zwierzęta dochodziły do siebie a postępowanie trwało. W końcu po kilku rozprawach, w których również brali udział nasi przedstawiciele ogłoszono wyrok. "Właściciel" ukarany został karą sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Sąd orzekł także grzywnę oraz zakaz posiadania zwierząt na okres dwóch lat. Skazany ma zapłacić nawiązkę w wysokości 1000 złotych. Zwierzęta, które przebywały pod naszą opieką przepadły oskarżonemu, możemy więc przekazać je do domów stałych. 
Niestety wciąż nie zapłaciliśmy wszystkich faktur za opiekę i leczenie psiaków a zwłaszcza Lusi, która okazała się być najbardziej schorowanym psiakiem ze wszystkich odebranych. Jesteśmy zdani na siebie a właściwie na darczyńców, którzy zechcą wesprzeć nasze działania i pomogą uregulować konto w lecznicy tak żebyśmy mogli pomagać też innym zwierzakom. Na dzień dzisiejszy potrzebujemy 1900 zł aby wyjść "na zero". Bardzo prosimy o wsparcie!